Ten rozdział chciałabym dedykować wszystkim, którzy to jeszcze czytają. Dzięki wam mam siłę, by pisać...
Ktoś wepchnął ją na scenę. Wśród burzy oklasków, dało się słyszeć jej imię.
Dziewczyna uśmiechnęła się niepewnie. Nie spodziewała się, że to właśnie ona zostanie królową balu. Zastanawiała się, kto na nią głosował.
Gdy Ed założył koronę na jej głowie, zarumieniła się. Od dziecka marzyła o tym, co dzieje się właśnie teraz...
- A królem balu zostaje...
Francesca spojrzała na Eda, oczekując, aż ten przeczyta czyjeś imię z kartki. Nie domyślała się, kto zostanie królem. Nie wiedziała również, że jej przyjaciółki podmieniły koperty z wynikami.
- Marco!
Spojrzenie dziewczyny wyrażało wszystko, co czuła. Zdziwienie, szczęście, strach... W tym momencie miała mieszane uczucia.
Marco wszedł na scenę. Stanął obok Włoszki i uśmiechnął się do niej. Ona odwróciła wzrok. Bała się powrotu do chłopaka, choć tak samo mocno pragnęła tego...
Z głośników poleciała wolna piosenka. Teraz król i królowa balu mieli zatańczyć.
Francesca spojrzała na Marco niepewnie. Bała się zrobić cokolwiek. On okazał się odważniejszy. Wziął dziewczynę za rękę i poprowadził na środek sceny. Objął ją w pasie i zaczął poruszać się do muzyki. Żadne słowo nie wyrazi tego, jak był wtedy szczęśliwy. Wiedział, iż to nie jest przypadek, że to właśnie oni zostali królem i królową balu. Ktoś musiał pomóc losowi, by ta chwila mogła tak wyglądać.
Spuściła wzrok. Nie chciała spojrzeć mu w oczy. Bała się, że gdy to zrobi, znów się zakocha, że wpadnie jak motyl do sieci.
- Ten taniec był nam najwidoczniej przeznaczony- zauważył.
Francesca wciąż miała spuszczony wzrok. Chciała, by piosenka się jak najszybciej skończyła.
- Spójrz na mnie- poprosił Marco, delikatnie łapiąc jej podbródek.
Stało się. Wystarczył ułamek sekundy. Spojrzała mu w oczy i już nie potrafiła się uwolnić. Motyl wpadł w sieć...
Poruszali się w rytm muzyki. Dookoła nich tańczyły zakochane pary, z pozoru takie jak oni, lecz w środku zupełnie inne.
Ona spojrzała mu w oczy i ujrzała to, co chciała. Dokładnie to samo, co zobaczyła przy ich pierwszym pocałunku. Uczucie identyczne jak wtedy. Nic się nie zmieniło. On ją kochał, a ona jego...
-Zastanawiałem się niedawno, jak by to było, gdybym cię nigdy nie spotkał... Byłoby potwornie nudno.
Natalia uśmiechnęła się. Maxi zawsze wiedział, co powiedzieć.
-Kocham cię Maxi. Bardzo...
Pogładził dłonią jej policzek. Obchodził się z nią, jak z porcelaną. Nie chciał stracić jej przez jeden ruch.
Wyszła z sali, przeklinając wszystkich w myślach. To ona chciała wygrać. To było jej marzenie. Pragnęła pławić się w blasku chwały w złotej koronie, tańczyć na scenie wraz księciem. Być królową...
Nic nie potoczyło się według jej myśli. Nikt nie pomyślał o niej.
Chciała wyjść ze szkoły i wrócić do domu, jednak przechodząc obok swojej szafki, zatrzymała się. Zobaczyła bukiet białych róż. Nie, nie wystawał on z jej szafki, ani na niej nie leżał. Ktoś go trzymał.
Leon...
Violetta uśmiechnęła się. Wreszcie odkryła, kto dawał jej kwiaty. Czuła coś dziwnego. Nie było to ani szczęście, ani smutek. Nie była też wściekła. Nie było to żadne z uczuć, które znała. Widok Leona z bukietem róż sprawił, że miała mętlik w głowie...
Poczuła zapach perfum, który uwielbiała, dotyk na swoim ramieniu , który sprawiał, że drżała i jego głos... Odwróciła się w jego stronę i spojrzała chłopakowi prosto w oczy.
- Diego, wróciłeś...
~~~~~~~~~~~~~
Konkurs
Trzeba napisać następny rozdział. Zostawiłam parę wątków, które trzeba dokończyć (z tego i poprzedniego rozdziału). Możecie zrobić co chcecie, macie wolną rękę. Może się okazać, że nie poznamy odpowiedzi na te wszystkie pytanie, bo np. Meteoryt spadnie na Studio. Róbcie co chcecie XD
Narracja- jaka chcecie.
Rozdziały wysyłajcie na mojego maila: wikra.peddie.leonetta@gmail.com
Macie czas do 8 lutego. Wyniki będą 9 lutego.
Nagrody:
1 miejsce- opublikowanie rozdziału na blogu. Reklama twojego bloga przez trzy tygodnie i trzy kolaże z wybranymi osobami.
2 miejsce- reklama bloga przez dwa tygodnie i dwa kolaże.
3 miejsce- reklama bloga przez tydzień oraz kolaż
Jeśli prac byłoby więcej (yhy) to każdy dostanie kolaż.
Fajnie by było, jakbym dostała chociaż trzy prace :)
Nowe opowiadanie pojawi się po wynikach i zwycięskiej pracy. Już napisałam prolog ;)
Muszę was ostrzec, że w nowej historii będzie jeden główny wątek, który może wam się wydać dziwny, inny (?). Nie wiem, ale uprzedzam, że to nie będzie normalne opowiadanie, o czym przekonacie się już prologu :D
Ktoś wepchnął ją na scenę. Wśród burzy oklasków, dało się słyszeć jej imię.
Dziewczyna uśmiechnęła się niepewnie. Nie spodziewała się, że to właśnie ona zostanie królową balu. Zastanawiała się, kto na nią głosował.
Gdy Ed założył koronę na jej głowie, zarumieniła się. Od dziecka marzyła o tym, co dzieje się właśnie teraz...
- A królem balu zostaje...
Francesca spojrzała na Eda, oczekując, aż ten przeczyta czyjeś imię z kartki. Nie domyślała się, kto zostanie królem. Nie wiedziała również, że jej przyjaciółki podmieniły koperty z wynikami.
- Marco!
Spojrzenie dziewczyny wyrażało wszystko, co czuła. Zdziwienie, szczęście, strach... W tym momencie miała mieszane uczucia.
Marco wszedł na scenę. Stanął obok Włoszki i uśmiechnął się do niej. Ona odwróciła wzrok. Bała się powrotu do chłopaka, choć tak samo mocno pragnęła tego...
Nie warto bać się słów Kocham Cię
Z głośników poleciała wolna piosenka. Teraz król i królowa balu mieli zatańczyć.
Francesca spojrzała na Marco niepewnie. Bała się zrobić cokolwiek. On okazał się odważniejszy. Wziął dziewczynę za rękę i poprowadził na środek sceny. Objął ją w pasie i zaczął poruszać się do muzyki. Żadne słowo nie wyrazi tego, jak był wtedy szczęśliwy. Wiedział, iż to nie jest przypadek, że to właśnie oni zostali królem i królową balu. Ktoś musiał pomóc losowi, by ta chwila mogła tak wyglądać.
Spuściła wzrok. Nie chciała spojrzeć mu w oczy. Bała się, że gdy to zrobi, znów się zakocha, że wpadnie jak motyl do sieci.
Nikt nie uchroni się przed sidłami miłości
- Ten taniec był nam najwidoczniej przeznaczony- zauważył.
Francesca wciąż miała spuszczony wzrok. Chciała, by piosenka się jak najszybciej skończyła.
- Spójrz na mnie- poprosił Marco, delikatnie łapiąc jej podbródek.
Ja Nie chcę. Boję się. Kocham cię.
~.~
Poruszali się w rytm muzyki. Dookoła nich tańczyły zakochane pary, z pozoru takie jak oni, lecz w środku zupełnie inne.
Każda miłość jest inna
Ona spojrzała mu w oczy i ujrzała to, co chciała. Dokładnie to samo, co zobaczyła przy ich pierwszym pocałunku. Uczucie identyczne jak wtedy. Nic się nie zmieniło. On ją kochał, a ona jego...
-Zastanawiałem się niedawno, jak by to było, gdybym cię nigdy nie spotkał... Byłoby potwornie nudno.
Natalia uśmiechnęła się. Maxi zawsze wiedział, co powiedzieć.
-Kocham cię Maxi. Bardzo...
Pogładził dłonią jej policzek. Obchodził się z nią, jak z porcelaną. Nie chciał stracić jej przez jeden ruch.
Kobieta, choć wizualnie silna, w środku krucha, niczym delikatne kawałki porcelany
~.~
Wyszła z sali, przeklinając wszystkich w myślach. To ona chciała wygrać. To było jej marzenie. Pragnęła pławić się w blasku chwały w złotej koronie, tańczyć na scenie wraz księciem. Być królową...
Nic nie potoczyło się według jej myśli. Nikt nie pomyślał o niej.
Chciała wyjść ze szkoły i wrócić do domu, jednak przechodząc obok swojej szafki, zatrzymała się. Zobaczyła bukiet białych róż. Nie, nie wystawał on z jej szafki, ani na niej nie leżał. Ktoś go trzymał.
Leon...
Violetta uśmiechnęła się. Wreszcie odkryła, kto dawał jej kwiaty. Czuła coś dziwnego. Nie było to ani szczęście, ani smutek. Nie była też wściekła. Nie było to żadne z uczuć, które znała. Widok Leona z bukietem róż sprawił, że miała mętlik w głowie...
Poczuła zapach perfum, który uwielbiała, dotyk na swoim ramieniu , który sprawiał, że drżała i jego głos... Odwróciła się w jego stronę i spojrzała chłopakowi prosto w oczy.
- Violetta...
- Diego, wróciłeś...
~~~~~~~~~~~~~
Konkurs
Trzeba napisać następny rozdział. Zostawiłam parę wątków, które trzeba dokończyć (z tego i poprzedniego rozdziału). Możecie zrobić co chcecie, macie wolną rękę. Może się okazać, że nie poznamy odpowiedzi na te wszystkie pytanie, bo np. Meteoryt spadnie na Studio. Róbcie co chcecie XD
Narracja- jaka chcecie.
Rozdziały wysyłajcie na mojego maila: wikra.peddie.leonetta@gmail.com
Macie czas do 8 lutego. Wyniki będą 9 lutego.
Nagrody:
1 miejsce- opublikowanie rozdziału na blogu. Reklama twojego bloga przez trzy tygodnie i trzy kolaże z wybranymi osobami.
2 miejsce- reklama bloga przez dwa tygodnie i dwa kolaże.
3 miejsce- reklama bloga przez tydzień oraz kolaż
Jeśli prac byłoby więcej (yhy) to każdy dostanie kolaż.
Fajnie by było, jakbym dostała chociaż trzy prace :)
Nowe opowiadanie pojawi się po wynikach i zwycięskiej pracy. Już napisałam prolog ;)
Muszę was ostrzec, że w nowej historii będzie jeden główny wątek, który może wam się wydać dziwny, inny (?). Nie wiem, ale uprzedzam, że to nie będzie normalne opowiadanie, o czym przekonacie się już prologu :D
O jej Diego wrócił.
OdpowiedzUsuńJak słodko Naxi i Marcesca.
Bardzo Ci dziękuje za wsparcie, jeżeli będzie więcej takich osob jak ty to na pewno nie usunę. Bardzo dziękuje.
Pozdrawiam.
Tyna :**
Cudowny, jak zawsze ;*
OdpowiedzUsuńTo w końcu był Leon czy Diego, bo nie ogarniam... Tak, wiem, tępa jestem xD
Nie pisz takich pięknych rozdziałów, bo ja się łatwo wzruszam i bedziesz mi musiała chusteczki sponsorować xD(chyba już to gdzieś pisałam ale dobra)
Co do tego konkursu to zobaczę co da się zrobić, ale nic nie obiecuję *,*
AAAAAAAAA!!!!!!
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że Dieguś w końcu wróci.
Normalnie cie ubóstwiam.
Jak także byłam pewna gdy zaczynałam czytać o Naxi, że właśnie chodzi o tę parę.
Marcesca prześliczna.
Kocham to w jaki sposób piszesz.
To jeden z moich ulubionych blogów.
Pozdrawiam i życzę dalszej weny <3
Zaczęłam już pisać jakiś badziew na ten konkurs :p
OdpowiedzUsuńJakiego masz maila???
niee czemu teraz wrócił myślałam ż ebedzie leonetta
OdpowiedzUsuńDiego wrócił :)
OdpowiedzUsuńTo już koniec :-(
Mam prośbę: w nowej historii może być więcej wątków Federico-Ludmila
Piękny ten epilog
Nie podałaś maila na którego mamy ci wysyłać prace!
Czekam na nową historię
Viola C.
Ja chce Leonette !!!! bardzo prosze
OdpowiedzUsuńTan blog jest w końcu o Leonettcie, czy Dielettcie?
OdpowiedzUsuńSama nie wiem xd
Usuń