sobota, 5 października 2013

Rozdział 38

Camila właśnie omawia z Leonem plan zwiedzania Włoch. Wchodzą do pomieszczenia, gdzie Violetta i Diego się całują...
~.~
Pablo, Angie i mały Julián wrócili ze spaceru. Kobieta usiadła na łóżku, a obok niej jej narzeczony wraz z dwoma filiżankami kawy. Siedzą ze splecionymi nogami patrząc sobie w oczy. Kobieta uśmiecha się, a mężczyzna zabawnie porusza brwiami.
W tym momencie dzwoni dzwonek do drzwi. Mężczyzna wstaje i otwiera drzwi. Twarz gościa przysłania wielki bukiet kwiatów...
~.~
Leon zajęty rozmową jeszcze nie zauważył całującej się pary. Na szczęście rudowłosa szybko zareagowała. Camila odwraca Leona tak, by nie zauważył swojej dziewczyny całującej się z Diego.
- Andres cię wołał!
Camila ciągnie chłopaka za rękę w stronę salonu, a Violetta odsuwa się od Diego.
- To my jesteśmy razem?- pyta chłopak stawiając dziewczynę na ziemi.
Violetta zastanawia się chwilę. Pocałunek z Diego był taki...idealny. Nie czuła tego, co przy Leonie. To dla Diego bije jej serce. To przy nim czuje się najszczęśliwszą osobą na ziemi. To dzięki niemu, wie co to prawdziwa miłość... Ale dziewczyna nie potrafi zostawić Leona. Nie potrafi złamać mu serca.
- Nie potrafię zostawić Leona.
On opiera głowę o ścianę i uderza w nią ręką. Jest załamany. Czuł, że pocałunek był idealny. Coś iskrzy pomiędzy nimi, ale ona chyba tego nie widzi. On nie chce jej zmuszać do miłości. Wie, że taki związek nie porwałby długo. Chłopak pragnie tylko jej szczęścia...
~.~
- German?- pyta Angie wstając.
Mężczyzna wręcza kobiecie ogromny bukiet kwiatów. Ona się lekko rumieni. Ze względu na otrzymanie bukietu, czy widok mężczyzny? Tego nie wiemy.
Pablo spogląda morderczym wzrokiem na nieproszonego gościa.
- Przyszedłem zobaczyć syna.
Kobieta wraz z Germanem wchodzi do pokoju małego zapominając o narzeczonym.
Gdy mężczyzna widzi swojego potomka, uśmiech pojawia się na jego twarzy.
Nagle coś sobie uświadamia. Nadal kocha Angie. Choć się starał, wciąż nie może wyrzucić z pamięci widoku wspaniałej kobiety. To ona go zmieniła. To ją na prawdę kocha. Jade mu się tylko podoba. To nie jest prawdziwa miłość.
Stosunki według Germana a Angie wydają się proste dla mężczyzny. Mają dziecko, więc powinni być razem.
Mężczyzna klęka i z kieszeni wyjmuje pierścionek. Nosi go od paru miesięcy, by oświadczyć się Jade. Teraz jednak chce być z Angie. Nie zauważa, że do pokoju wchodzi Pablo.
- Angie, zostaniesz moją żoną?
Kobieta z wielkim uśmiechem na twarzy zgadza się i wpada w ramiona mężczyzny. Nie pamięta, że za dwa miesiące wychodzi za mąż. Liczy się dla niej German.
Pablo wychodzi z pokoju. Pakuje walizkę i odjeżdża. Nie chce kolejnej kłótni. Kocha Angie, wiedz chce, by była szczęśliwa. Nie ma zamiaru walczyć o kobietę z Germanem. Wie, że już przegrał...
~.~
Francesca idzie sztucznie uśmiechnięta obok Marco, który o czymś opowiada. Wciąż uważa, że coś jest nie tak, ale lodowa ściana powoli topnieje. Dziewczyna czeka, aż będzie lepiej. Wie, że taki czas nadejdzie, ale kiedy?
On widzi, że jego ukochana jest jakaś zamyślona. Woli nie pytać, po tym co się stało ostatnio. Dziewczyna ma huśtawki nastroju. Raz jest wesoła, a po chwili wściekła na wszystkich.
Zauważył, że oddalili się od siebie. Nie wie, co ma zrobić. Woli poczekać, aż wszystko wróci do normy. Prawda?
~.~
Natalia kładzie się na łóżku w swoim pokoju. Bierze do ręki telefon, by zadzwonić do rodziny. Wybiera numer mamy, taty, a potem siostry, ale ich telefony milczą. Zrezygnowana upada na łóżko. Dlaczego nigdy o niej nie pamiętają? Dziewczyna ma wrażenie, że tylko Maxi o niej pamięta. Tylko on się troszczy...
Natalia powoli wstaje, ale chwilę potem chwieje się. Ma mroczki przed oczami i dreszcze. Jest jej dziwnie słabo. Kładzie się ponownie na łóżku. Parę minut później już śpi.
Maxi siada obok śpiącej dziewczyny. Gładzi ją delikatnie po włosach. Obchodzi się z nią, jak z największym skarbem, którym według niego jest. Jego ręka powędrowała na czoło dziewczyny.
Od razu czuje, że ma gorączkę.
Szybko biegnie na dół. Otwiera wszystkie szafki po kolei, aż w końcu znajduje termometr i koszyk z lekarstwami. Ponownie biegnie na górę do dziewczyny, która zdążyła już wstać.
- Maxi, głowa mnie boli- szepce.
Chłopak daje jej termometr i szuka czegoś na głowę w koszyku. Po dłuższym czasie on leży obok niej, pilnując, by zasnęła.
~.~
Następnego dnia Violetta budzi się w pokoju chłopaków na podłodze obok Diego. Oprócz nich w pokoju był tylko śpiący Leon.
Violetta cicho wstaje, by nie obudzić chłopaków. Powoli sobie przypomina o tym, co robiła w tym pokoju. Czekała tam na Leona. Chciała mu powiedzieć, o Diego.
Schodzi do kuchni, by zrobić sobie śniadanie. Widzi śpiącego Maxiego z głową w płatkach śniadaniowych. Niestety jest zbyt zamyślona, by obudzić chłopaka. Nadal zastanawia się, co zrobić z Diego. Camila uświadomiła mu, że go kocha. Ale jest Leon. Nie potrafi go zostawić. Byli ze sobą tak długo. Nie wie, czy nadal coś do niego czuje...


***
Rozdział krótki, wiem.
Tak, jestem za Pangie. Nie wiem dlaczego ich pokłóciłam, ale pogodze ich. Prawdopodobnie xd
Leonetta czy Dieletta? (może) dowiecie się w następnym rozdziale
Next 12 kom ;)

17 komentarzy:

  1. Prosze Dieletta! Błagam! Uwielbiam to czytać, zwłaszcza jak piszesz o nich. Niech Leon będzie z Camilą i oboje będą szczęśliwi. Oczywiście to tylko taka moja sugestia. Czekam na next! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Według mnie, rozdział jest naprawdę, bardzo dobrze napisany. Najbardziej przypadł mi do gustu fragment o mojej ulubionej parze - Naxi. <3
    Również jestem za Pablangie. Bardzo lubię tę parę.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prosze tylko nie Diegletta.
    Leonetta forever.

    /Ciasteczko0

    OdpowiedzUsuń
  4. super
    leonetta
    zapraszam do mnie
    http://leonetta-leon-i-violetta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne, ale odobiście o 100% wole Leonette
    Domi;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie!!! musi być Leonetta

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny rozdział, ale zabolał mnie fakt iż jest tam Dieletta, ale to twój wybór co piszesz, więc nic mi do tego :)
    http://moj-swiat-leonetta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. mi się jak zwykle podobało, rozdział po prostu boski, a co do pary to mi każda pasuje

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja chcę Leonettę

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak mogłaś rozdzielić pangie ,masz ich pogodzić ok??? Rozdział jak zawsze świetny !! Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba rzuce ciezkim przedmiotem ...
    Błagam nie rób Dieletty !!!!!*

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham cie I twj bloga! Ale nie dawaj Dieletty ona obrzydza xd wedlug ..mnie xd . Leonetta 4ever <3

    OdpowiedzUsuń
  13. jesteś okropa psujesz leoette

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak wiem. Wiem że to było z 2 lata temu, ale no. Tak wyszło xdd

    Bardzo fajnie, że jest Dieletta! Osobiście wolę Dielarę 💕 (Tak, Dielarę! Nie Leonettę!😂) Ale w sumię, nie jest źle :')

    Naxi jest więc wszytko jest na swoim miejscu :")

    Cały czas zmieniasz pary xd Dziwnie się to czyta. Bo wiesz... załóżmy że 5 rozdziałów temu była kochająca się Leonettę, a nagle jest cudowna Dieletta xdd Czasami się gubię 😂😂
    Ok lecę dalej :*:* Za jakiś czas znowu skomentuje :# ale teraz idę spać 😂💤 Dobranox 😘 (Harry Potter💓💓😂)

    OdpowiedzUsuń