Ludmila
Ruszyłam szybkim krokiem w stronę Studio.
Czuję się wykorzystana! Tomas był ze mną, by Violetta do niego wróciła!
Łzy powoli poleciały mi po policzkach.
A ja go kocha...
O czym ja mówię? Kocham Federico!
Starłam łzy z twarzy i weszłam do szkoły.
Studio o tej porze świeciło pustkami. Z nudów weszłam do jednej z sal i podeszłam do keyboardu. Leżały tam nuty "te creo", więc postanowiłam to zagrać.
Po chwili w sali dało się słyszeć ciche dźwięki piosenki.
No se si hago bien No se si hago ma No se si decirlo No se si callar Que es esto que siento Tan dentro de mí Hoy me pregunto Se amar es así… Mientras algo me hablo de ti Mientras algo crecía en mí Encontré las respuestas a mi soledad Ahora se que vivir es soñar Ahora sé que la tierra es el cielo, Te quiero Te quiero Que en tus brazos ya no tengo miedo Te quiero Te quiero Que me extrañas con tus ojos Te creo Te creo… Y Cuando te acercas No se cómo actuar Parezco una niña Me pongo a temblar...
Usłyszałam ciche brawa. Podniosłam głowę, a w drzwiach zobaczyłam Federico.
Moje serce szybciej zabiło, a w brzuchu poczułam motylki.
Fede do mnie podszedł i objął ramieniem.
- Zerwaliśmy- poinformowałam chłopaka.
Federico odgarnął moje włosy, a później pocałował w czoło.
Czerwiec
German
- German, słuchasz mnie?- spytał Ramallo wyrywając mnie z zamyślenia.
- Tak, tak.
Ramallo odłożył papiery na stół i zatarł dłonie.
- O czym, a raczej o KIM myślałeś?
- O Angie- odpowiedziałem z zamyśloną miną.
- Angie?!- krzyknął mój przyjaciel.
- Ciszej, ciszej. Tak Angie. Ostatnio, ostatnio...
- Ostatnio co?
- Wyznałem jej miłość- szepnąłem.
Ramallo szybko się podniósł i zaczął dziwnie biegać po pokoju z wielkim uśmiechem na twarzy.
- Ramallo, Ramallo uspokój się!- spróbowałem złapać mężczyznę.
- Biegnę zawiadomić pannę Jade o wyprowadzce!
Po dłuższym czasie udało mi się wytłumaczyć przyjacielowi, że nie chcę, by Jade się wyprowadzała, a poparła mnie Olga. Zabawne, gdyż niedawno byłaby pierwsza do pomocy przy wyprowadzce mojej narzeczonej.
Poszedłem do swojego gabinetu.
Dlaczego Angie odpowiedziała mi, że też mnie kocha, a teraz się nie odzywa? Minęło prawie pół roku! Może uważa, że to nieodpowiednie, ze względu na Marię? Albo nie chce zranić Pablo? U kobiety z tak wielkim sercem to możliwe...
Violetta
Po występach na zakończenie roku szkolnego rozległy się gromkie brawa.
Wraz z przyjaciółmi zeszłam ze sceny.
- Za pół godziny w Resto- krzyknął ktoś.
Wszyscy zaczęli się powoli iść w kierunku garderoby, a ja patrzyłam. Patrzyłam na prawie pusty już teatr. Nagle coś mnie pociągnęło na scenę. Stanęłam na środku i zamknęłam oczy. Poczułam, że jestem w swoim świecie.
Ten zapach kurtyny i desek sceny, te światła i ja. Powoli zrobiłam krok w przód. W wyobraźni usłyszałam wiwaty i brawa, które jeszcze dziesięć minut temu słyszałam naprawdę.
Poczułam czyjś dotyk na ramieniu. Szybko wykonałam jakiś manewr obronny, znany mi z zajęć samoobrony, na które kiedyś chodziłam.
Otworzyłam oczy, a na ziemi leżał obolały Leon.
- Przepraszam- kucnęłam przy chłopaku.
- Gdzie ty się tego nauczyłaś?- spytał masując rękę, na którą upadł.
Pół godziny później
Natalia
Usiadłam z Maxim w Resto obok grupki przyjaciół. Brakowało jeszcze tylko Leona i Violetty, więc zaczęłam rozmawiać z chłopakiem o planach na wakacje. Podczas naszej rozmowy Francesca się dziwnie uśmiechała.
Gdy w końcu Leon i Viola doszli Marco zapytał nas o plany na wakacje.
Okazało się, że wszyscy zostają w BA.
Zanim Marco zdążył coś powiedzieć, Fran wstała i krzyknęła: "Jedziemy do Włoch!"
Violetta
Wieczorem wróciłam do domu.
Jakoś tu dziwnie cicho- pomyślałam.
Z góry dobiegały tylko ciche pociągnięcia nosem.
Szybko wbiegłam po schodach i weszłam do pokoju Jade.
- Co się stało?- spytałam otwierając uchylone drzwi.
Jade spojrzała na mnie i pociągnęła nosem.
Jej oczy były rozmazane, a włosy potargane. Po pokoju walały się zużyte chusteczki i ubrania, które macocha pakowała do walizek.
- Twój tata mnie nie kocha.
- Co?!
Co ten mój ojciec znowu zrobił?
Wyjęłam z torebki chusteczkę i podałam ją Jade.
- Słyszałam rozmowę twojego taty i Ramallo. Twój ojciec wyznał miłość Angie!
Jade zaczęła ponownie pakować ubrania i buty do walizek.
Muszę porozmawiać z moim tatą. Co on w ogóle wyprawia?!
Angie
Otworzyłam drzwi i do mojego mieszkania wparował German z bukietem róż w dłoni.
Mężczyzna bez słowa uklęknął, a z kieszeni wyjął pierścionek.
- Angie, wyjdziesz za mnie?
Co?! Czy on mi się oświadczył?
Ludmila
- Nie mogę uwierzyć, że to już koniec roku szkolnego- westchnęłam idąc z Federico w stronę mojego domu.
- Ja też. Zdecydowanie za szybko minął ten rok.
Położyłam głowę na ramieniu Federico i przymknęłam lekko oczy.
- Jedziemy z nimi do Włoch?- spytałam.
- Jak pojedziesz, to ja też- podniósł delikatnie mój podbródek.
- Z tobą wszędzie- wyszeptałam.
Federico połączył nasze usta w namiętnym pocałunku.
Ed
Wraz ze swoimi czarnymi walizkami i wspaniałą trumną czekam na samolot do Włoch. Usłyszałem rozmowę Violetty, siedząc u niej w szafie. Zauważyłem, że ma ona pełno ubrań w brzydkich kolorach.
Po długich oczekiwaniach wszedłem do samolotu. Obok mnie usiadła jakaś stara babcia, która przez cały lot opowiadała mi o swojej wnuczce, która uwielbia wampiry. Staruszka nawet mi parę zdjęć zrobiła.
Ci ludzie mnie wielbią...
*
Drugiego bloga ogarnę jutro :-)
Jakieś pomysły lub życzenia?
Następny za około 10 kom.
Ruszyłam szybkim krokiem w stronę Studio.
Czuję się wykorzystana! Tomas był ze mną, by Violetta do niego wróciła!
Łzy powoli poleciały mi po policzkach.
A ja go kocha...
O czym ja mówię? Kocham Federico!
Starłam łzy z twarzy i weszłam do szkoły.
Studio o tej porze świeciło pustkami. Z nudów weszłam do jednej z sal i podeszłam do keyboardu. Leżały tam nuty "te creo", więc postanowiłam to zagrać.
Po chwili w sali dało się słyszeć ciche dźwięki piosenki.
No se si hago bien No se si hago ma No se si decirlo No se si callar Que es esto que siento Tan dentro de mí Hoy me pregunto Se amar es así… Mientras algo me hablo de ti Mientras algo crecía en mí Encontré las respuestas a mi soledad Ahora se que vivir es soñar Ahora sé que la tierra es el cielo, Te quiero Te quiero Que en tus brazos ya no tengo miedo Te quiero Te quiero Que me extrañas con tus ojos Te creo Te creo… Y Cuando te acercas No se cómo actuar Parezco una niña Me pongo a temblar...
Usłyszałam ciche brawa. Podniosłam głowę, a w drzwiach zobaczyłam Federico.
Moje serce szybciej zabiło, a w brzuchu poczułam motylki.
Fede do mnie podszedł i objął ramieniem.
- Zerwaliśmy- poinformowałam chłopaka.
Federico odgarnął moje włosy, a później pocałował w czoło.
Czerwiec
German
- German, słuchasz mnie?- spytał Ramallo wyrywając mnie z zamyślenia.
- Tak, tak.
Ramallo odłożył papiery na stół i zatarł dłonie.
- O czym, a raczej o KIM myślałeś?
- O Angie- odpowiedziałem z zamyśloną miną.
- Angie?!- krzyknął mój przyjaciel.
- Ciszej, ciszej. Tak Angie. Ostatnio, ostatnio...
- Ostatnio co?
- Wyznałem jej miłość- szepnąłem.
Ramallo szybko się podniósł i zaczął dziwnie biegać po pokoju z wielkim uśmiechem na twarzy.
- Ramallo, Ramallo uspokój się!- spróbowałem złapać mężczyznę.
- Biegnę zawiadomić pannę Jade o wyprowadzce!
Po dłuższym czasie udało mi się wytłumaczyć przyjacielowi, że nie chcę, by Jade się wyprowadzała, a poparła mnie Olga. Zabawne, gdyż niedawno byłaby pierwsza do pomocy przy wyprowadzce mojej narzeczonej.
Poszedłem do swojego gabinetu.
Dlaczego Angie odpowiedziała mi, że też mnie kocha, a teraz się nie odzywa? Minęło prawie pół roku! Może uważa, że to nieodpowiednie, ze względu na Marię? Albo nie chce zranić Pablo? U kobiety z tak wielkim sercem to możliwe...
Violetta
Po występach na zakończenie roku szkolnego rozległy się gromkie brawa.
Wraz z przyjaciółmi zeszłam ze sceny.
- Za pół godziny w Resto- krzyknął ktoś.
Wszyscy zaczęli się powoli iść w kierunku garderoby, a ja patrzyłam. Patrzyłam na prawie pusty już teatr. Nagle coś mnie pociągnęło na scenę. Stanęłam na środku i zamknęłam oczy. Poczułam, że jestem w swoim świecie.
Ten zapach kurtyny i desek sceny, te światła i ja. Powoli zrobiłam krok w przód. W wyobraźni usłyszałam wiwaty i brawa, które jeszcze dziesięć minut temu słyszałam naprawdę.
Poczułam czyjś dotyk na ramieniu. Szybko wykonałam jakiś manewr obronny, znany mi z zajęć samoobrony, na które kiedyś chodziłam.
Otworzyłam oczy, a na ziemi leżał obolały Leon.
- Przepraszam- kucnęłam przy chłopaku.
- Gdzie ty się tego nauczyłaś?- spytał masując rękę, na którą upadł.
Pół godziny później
Natalia
Usiadłam z Maxim w Resto obok grupki przyjaciół. Brakowało jeszcze tylko Leona i Violetty, więc zaczęłam rozmawiać z chłopakiem o planach na wakacje. Podczas naszej rozmowy Francesca się dziwnie uśmiechała.
Gdy w końcu Leon i Viola doszli Marco zapytał nas o plany na wakacje.
Okazało się, że wszyscy zostają w BA.
Zanim Marco zdążył coś powiedzieć, Fran wstała i krzyknęła: "Jedziemy do Włoch!"
Violetta
Wieczorem wróciłam do domu.
Jakoś tu dziwnie cicho- pomyślałam.
Z góry dobiegały tylko ciche pociągnięcia nosem.
Szybko wbiegłam po schodach i weszłam do pokoju Jade.
- Co się stało?- spytałam otwierając uchylone drzwi.
Jade spojrzała na mnie i pociągnęła nosem.
Jej oczy były rozmazane, a włosy potargane. Po pokoju walały się zużyte chusteczki i ubrania, które macocha pakowała do walizek.
- Twój tata mnie nie kocha.
- Co?!
Co ten mój ojciec znowu zrobił?
Wyjęłam z torebki chusteczkę i podałam ją Jade.
- Słyszałam rozmowę twojego taty i Ramallo. Twój ojciec wyznał miłość Angie!
Jade zaczęła ponownie pakować ubrania i buty do walizek.
Muszę porozmawiać z moim tatą. Co on w ogóle wyprawia?!
Angie
Otworzyłam drzwi i do mojego mieszkania wparował German z bukietem róż w dłoni.
Mężczyzna bez słowa uklęknął, a z kieszeni wyjął pierścionek.
- Angie, wyjdziesz za mnie?
Co?! Czy on mi się oświadczył?
Ludmila
- Nie mogę uwierzyć, że to już koniec roku szkolnego- westchnęłam idąc z Federico w stronę mojego domu.
- Ja też. Zdecydowanie za szybko minął ten rok.
Położyłam głowę na ramieniu Federico i przymknęłam lekko oczy.
- Jedziemy z nimi do Włoch?- spytałam.
- Jak pojedziesz, to ja też- podniósł delikatnie mój podbródek.
- Z tobą wszędzie- wyszeptałam.
Federico połączył nasze usta w namiętnym pocałunku.
Ed
Wraz ze swoimi czarnymi walizkami i wspaniałą trumną czekam na samolot do Włoch. Usłyszałem rozmowę Violetty, siedząc u niej w szafie. Zauważyłem, że ma ona pełno ubrań w brzydkich kolorach.
Po długich oczekiwaniach wszedłem do samolotu. Obok mnie usiadła jakaś stara babcia, która przez cały lot opowiadała mi o swojej wnuczce, która uwielbia wampiry. Staruszka nawet mi parę zdjęć zrobiła.
Ci ludzie mnie wielbią...
*
Drugiego bloga ogarnę jutro :-)
Jakieś pomysły lub życzenia?
Następny za około 10 kom.
Super rozdział. a jak się nazywa twój drugi blog?
OdpowiedzUsuńDziękuję;*
Usuńhttp://one-shoty-violetta.blogspot.com/
Fajny rozdział ;). Dasz linka do twojego drugiego bloga
OdpowiedzUsuńDziękuję;*
Usuńhttp://one-shoty-violetta.blogspot.com/
Suuper czekam na next
OdpowiedzUsuńCzemu tak mało Naxi :c Czekam na next c:
OdpowiedzUsuńSuuper nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńPlis daj już następny :)
OdpowiedzUsuńSuuper mam nadzieję że w następnym będzie więcej Naxi :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że w następnym rozdziale będzie coś o Naxi :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo fajnego bloga :)
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać następnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńCzekam na next :")
OdpowiedzUsuńKocham twojego blolga i czekam na next. Prosze o wiecej Naxii Leonetty <3
OdpowiedzUsuńW następnym poproszę więcej Naxi i Leonetty <3
OdpowiedzUsuńGenialnie !!!! Czekam na next . W następnym dodaj troszkę pangie plisss :D Pozdrawiam i życzę dużo weny .
OdpowiedzUsuńDziękuję:* wena się przyda ;-) Pangie? OK ;)
UsuńChcemy już następny :)
OdpowiedzUsuńMoże w następnym troszkę więcej Pangie i Naxi :) Ale rozdział i tak był super :)
OdpowiedzUsuńMam takie pytanie do cb :) Jak się nazywa twój 2 blog ?? :) Ale rozdział bardzo fajny już się nie mogę doczekać następnego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, postaram się dodac jak najszybciej :)
Usuńhttp://one-shoty-violetta.blogspot.com/
Propozycja : Może byś trochę skłóciła Naty i Maxiego :)
OdpowiedzUsuńKłócili się niedawno, ale dziękuję za propozycję. Może wykorzystam :)
UsuńChcemy Naxt :)
OdpowiedzUsuńNext *
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać kolejnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział dawaj next już teraz szybko :-)Sorka trochę mnie poniosło bo jestem taka ciekawa co dalej :-D
OdpowiedzUsuńMoże niech do studia przyjdzie jakaś dziewczyna i się zakocha w Maxim :)
OdpowiedzUsuńKiedy next ?
OdpowiedzUsuńKiedy Next ??
OdpowiedzUsuń