poniedziałek, 2 września 2013

Rozdział 28

Violetta
W szpitalu nie było Leona. Tak samo w jego domu. Gdzie on może być?
Weszłam do salonu, gdzie siedział Ed trzymający trumnę. Oświadczył mi, że jest ona dla mnie. Po wyśmianiu "wampira" i przypomnieniu, iż nie może się do mnie zbliżać, poszłam do swojego pokoju. Wzięłam pamiętnik i pierwszy raz od ponad miesiąca zaczęłam opisywać najważniejsze wydarzenia.
Leon
Wszedłem do domu.
Postanowiłem, że przygotuje romantyczną kolację dla mnie i Violetty. Wiem, że ona już nie żyje, ale postaram się zachowywać tak, jakby nadal tu była.
Violetta
Dzwonili z pracy do mojego taty. Przenoszą mnie do kwiaciarni. Nie zrozumiałam dlaczego, ale mój tata wie.
Następnego dnia
Jak zwykle poszłam do pracy. Moim zadaniem jest zapisywanie zamówień klientów. Będę tak robić, póki nie nauczę się robić bukietów.
Naty
Poszłam z Maxim do Studio. Trzymaliśmy się za ręce, co zauważyła Camila. Moja przyjaciółka wybiegła wściekła ze szkoły.
- Pójdę z nią pogadać.
Pocałowałam Maxiego w policzek, po czym pobiegłam za Cami.
Moja przyjaciółka siedziała na ławce przed szkołą. Usiadłam obok niej.
- Camila. Jesteśmy przyjaciółkami...
- Zabrałaś mi Maxiego!- przerwała mi- nie zasługujesz na przyjaźń!
Camila zostawiła mnie na ławce.
Może ona ma rację? Jestem beznadziejną przyjaciółką. Wiem co powinnam zrobić. To będzie raczej trudne, ale dam radę, dla Camili.
Weszłam do Studio równo z dzwonkiem. Mamy teraz zajęcia z Gregorio, który zawsze się spóźnia.
Weszłam do klasy i stanęłam obok Maxiego. Dotknęłam go lekko w ramię, na co on się odwrócił.
- Musimy zerwać- powiedziałam unikając wzroku chłopaka.
- Uuuuuu- powiedziała chórem klasa.
- Co? Ale dlaczego?
Przez przypadek spojrzałam w oczy chłopaka.
Rzuciłam się Maxiemu na szyję. Z moich oczu wypłynęły pierwsze łzy.
- Przepraszam- wyszeptałam.
Wybiegłam z klasy mijając Gregoria. Nauczyciel coś za mną krzyknął, ale go nie słuchałam.
Maxi
Napo poklepał mnie po plecach.
Rozejrzałem się po klasie. Wszystkich zszokowała wiadomość o zerwaniu. Tylko Camila się uśmiechała.
Po chwili do sali wszedł Gregorio i zaczęła się lekcja.
Angie
Siedziałam w pokoju nauczycielskim, pijąc kawę i rozmyślając. Czy mam przyjąć oświadczyny Pabla? Potrzebuje jakiegoś znaku! Do pokoju nauczycielskiego wszedł Pablo. Czy to znak? Odłożyłam moją kawę i podeszłam do mężczyzny.
Po głowie chodziły mi różne myśli. Boję się. Przecież on może uznać, że jest już za późno. Może mu się znudziłam?
Po prostu to powiedz.
- Tak.
Udało się! No, może nie do końca. Pablo spojrzał na mnie pytająco.
- Wyjdę za ciebie.
Mężczyźnie wypadły z dłoni jakieś papiery. Wyjął z kieszeni torby pierścionek i włożył mi go na palec, po czym namiętnie pocałował.
Podczas naszego pocałunku do sali wszedł Beto.
- Oj przepraszam nie wiedziałem. Już wychodzę. Prawa noga, lewa noga. Czyja to kawa? Wezmę sobie.
Gdy Beto wyszedł z sali z moją kawą, Pablo wziął mnie na ręce i obkręcił dookoła.
- Kocham cię Angie.
Po lekcjach
Natalia
Od mojego zerwania unikałam Maxiego. Boję się, że powie coś, przez co wrócę do niego.
- Nareszcie go zostawiłaś- powiedziała Ludmila zamykając moją szafkę.
- Nie chcę o tym rozmawiać.
Ludmila zignorowała mnie i opowiedziała o tym, jak widziała Maxiego i Camilę całujących się pod salą Angie.
- To niemożliwe- powiedziałam wymijając Ludmile.
- Mam świadka!- krzyknęła za mną.
Czy Ludmila sobie żartuje? Maxi by nie pocieszył się tak szybko. Podobno mnie kocha.
- Kogo?- spytałam podchodząc do Lud.
- Francesce.
Francesca nienawidzi Ludmily. Nie zrobiłaby nic, by jej pomóc rozdzielić mnie z Maxim.
Trochę później
Siedziałam z Francescą i Ludmilą przed Studio.
- I wtedy Maxi do nas podszedł. Spytał, czy może porwać Camilę- opowiadała Fran.
Z trudem powstrzymywałam łzy.
- Odeszli kawałek. Chwilę o czymś rozmawiali, a po chwili Maxi ją pocałował.
- Jesteś pewna, że to on, a nie ona?- spytałam z nutką nadziei w głosie.
- Na sto procent.
- Możemy to sprawdzić. W szkole jest monitoring- powiedziała Ludmila z uśmiechem na twarzy.
Leon
Kolacja gotowa, zostały tylko kwiaty.
Poszedłem do kwiaciarni. Stanąłem w ogromnej kolejce.
Czekałem tak z pół godziny. Gdy w końcu była moja kolej czarnowłosa kobieta mnie obsłużyła, nie odrywając wzroku od zeszytu.
- Co dla pana?- spytała znanym mi głosem.
Zamówiłem bukiet konwalii majowych. Po paru minutach kobieta przyniosła bukiet.
Czarne włosy opadały jej na twarz, ale udało mi się dojrzeć rysy dobrze znanej mi twarzy.
- Violetta?- spytałem, a kobieta podniosła głowę.
- Leon?
Wyjaśniliśmy sobię parę rzeczy, ale przez starszą panią z kolejki musiałem wyjść z kwiaciarni.
Zdążyłem obiecać Violi, że przyjdę do niej wieczorem.
Natalia
Antonio nie pozwolił nam sprawdzić monitoringu, więc Ludmila wpadła na kolejny genialny pomysł.
Około północy
Razem z Ludmi i Fran zakradłyśmy się, w czarnych ubraniach, do szkoły.
Z łatwością weszłyśmy do budynku. Chciałyśmy już wejść do pokoju nauczycielskiego, ale Ludmila nas zatrzymała. Powiedziała coś o laserach zabezpieczających, ale Francesca ją zignorowała. Weszła do pomieszczenia, a wtedy włączył się alarm.
- A nie mówiłam.
- Szybko! Musimy sprawdzić monitoring!
Po chwili zobaczyłyśmy już nagranie z dzisiejszego dnia.

*
Choć chyba nie było tyle kom, ile chciałam (poprawcie mnie, jeśli się mylę) dodaję ten rozdział. Dzisiaj wyjeżdżam na wycieczkę zapoznawczą z nową klasą, więc rozdziały mogą się przez 1/2/3/4 dni nie pojawiać. Potem szkoła, więc też ich nie będzie wiele, ale to już później:-)
Mój drugi blog: http://one-shoty-violetta.blogspot.com/?m=1
Możecie zadawać pytania postaciom z opowiadania (zakładka u góry)

8 komentarzy:

  1. rozdzieliłaś naxi !!!
    mam nadzieje że się zejdą !! super rozdział

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdzieliłaś naxi !!!
    mam nadzieje że się zejdą !! super rozdział

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny rozdział ale moje kochane Naxi one się zejdzie co nie!

    OdpowiedzUsuń
  4. super i zapraszam do mnie http://leonetta-leon-i-violetta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdzial<3 Najlepszy Ed xD

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny rozdział.
    Zapraszam do mnie http://suzanstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. weź długopis i kartkę
    1 Napisz imię płci przeciwnej
    2 Który kolor najbardziej lubisz: czerwony, czarny, niebieski, zielony, żółty
    3 Pierwsza litera twojego imienia
    4 Miesiąc urodzenia
    5 Który kolor bardziej lubisz czarny czy biały
    6 Imię osoby tej samej płci
    7 Ulubiony numer
    8 Wolisz jezioro czy morze
    9 Napisz życzenie mozliwe do spełnienia

    Skończone zobacz ponizej
    Odpowiedzi
    1 kochasz tę osobę
    2 jeżeli wybrałaś wybrałes:

    czerwony- twoje życie jest pełne miłości
    czarny-jestes konserwatywny/a i agresywny/a
    zielony- twoja dusza jest zrelaksowana i jestes osaba na luzie
    niebieski- jestes spontaniczny/a kochasz całusy pieszczoty tych, których kochasz
    żółty- jestes bardzo szczesliwa osobą i udzielasz dobrych rad tym keórzy sa w dołku
    3 A-K- masz w sobie dużo miłości ktora ofiarujesz bliskim i przyjaciołom
    L-R- próbujesz cieszyć sie życiem na maxa a twoje życie uczuciowe wkrótce rozkwitnie
    S-Z- lubisz pomagac innym a twoje życie uczuciowe wygląda bardzo dobrze

    4 Styczeń-czerwiec- rok minie ci bardzo dobrze i odkryjesz ze zakochasz sie w kims zupełnie nieoczekiwanym
    Lpiec-wrzesien- będziesz miala wspanialy rok i doswiadczysz duza zmiane w zyciu na lepsze
    Pazdziernik-grudzień- twojeżycie uczuciowe nie będzie zbyt wspaniałe ale w końcu odnajdziesz bratnia duszę

    5 czarny- twoje życie obierze inny kierunek co będzie dla ciebie bardzo korzystne
    biały- będziesz mieć przyjaciela któremu mozesz całkowicie zaufac i zrobiłby dla ciebie wszystko choc ty mozesz sobie z tego nie zdawac sprawy

    6 ta osoba jest twoim BFF
    7 to ilosc twoich przyjaciół w zyciu
    8 Jezioro; jesteś lojalnym przyjacielem kochanką/kiem
    Morze:jestes spontaniczny i lubisz zadowalac ludzi
    9 to zyczenie spełni sie tylko wtedy gdy wstawisz ten test do 5 innych odpowiedzi w ciągu godziny. wklej je do 10 innych komentarzy a twoje marzenie sie spełni przed twoini urodzinami
    TO NAPRAWDĘ DZIAŁA!


    OdpowiedzUsuń